Z małego miasta do wielkiego klubu. Miłosz Sztachański zawodnikiem Górnika Łęczna

2016-06-26 09:00:00(ost. akt: 2016-06-24 15:12:54)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Zawodnik drużyny trampkarzy orzyskich Śniardw - Miłosz Sztachański - jest idealnym przykładem na to, że nawet z niewielkiego miasta można wybić się do wielkiej piłki. Utalentowany 14-latek pomyślnie przeszedł testy szkoleniowców młodzieżowej drużyny Górnika Łęczna - klubu, którego seniorzy występują w samej Ekstraklasie. Czy młody piłkarski talent z Orzysza jest gotowy do zmiany barw klubowych? Z Miłoszem rozmawiał Kamil Kierzkowski.
— Masz niespełna 14 lat. Pamiętasz kiedy po raz pierwszy znalazłeś się na murawie?
— Futbolem interesuję się chyba odkąd tylko pamiętam. Grę wpoił mi mój Tata, który zabierał mnie - wówczas dwulatka - na mecze Śniardw. Bardzo mi się podobało, więc nie minęło wiele czasu, a każdą wolną chwilę chciałem wykorzystywać na to, by grać z nim właśnie w piłkę.

— Od kiedy zaczęli interesować się Tobą działacze Górnika?
— Nie wiem od kiedy dokładnie, ale ja sam dowiedziałem się o tym dość niedawno: podczas majowego turnieju w Ubliku. Wypatrzył mnie pan Andrzej Tomaszewski, który od wielu lat działa w strukturach polskiej piłki nożnej. Korzystając z okazji, chciałbym mu za to gorąco podziękować, bo to właśnie dzięki niemu dostałem szansę sprawdzenia się w tak uznanym klubie.

— Jaka była Twoja pierwsza myśl, gdy dowiedziałeś się, że możesz zagrać w ekipie znanej z Ekstraklasy?
— Na pewno trochę stresu, ale też i wielka radość. Wiedziałem, że nie mogę zmarnować takiej szansy.

— Tego typu rzeczy faktycznie zdarzają się bardzo rzadko: jak zareagowali na to Twoi rodzice? Do Łęcznej w końcu kilkaset kilometrów...
— Myślę, że rodzice są dumni z tego, że udało mi się dostać do tak dobrego klubu. Bardzo bym tego chciał. Mimo rozłąki będziemy się widzieć jednak dość często, nie powinno być więc żadnych problemów.

— Problemem mogą okazać się natomiast kwestie szkolne. Trzeba będzie pomyśleć chyba o przeprowadzce, bo ciągłe dojazdy raczej nie wchodzą w grę
— Tak, to prawda. Wszystko rozstrzyga się praktycznie właśnie teraz. W najbliższych dniach będę wiedział już dokładnie gdzie będę się uczył, bo zmiana szkoły będzie naturalnie niezbędna. Tak samo z miejscem, w którym będę mieszkał. We wszystkim pomaga mi jednak cały czas mój Tata, więc na pewno będzie dobrze.

— Wróćmy do samych testów, które przeszedłeś w Górniku. Zapytam wprost: jak poszło?
— Myślę, że całkiem przyzwoicie. Oczywiście mogło pójść znacznie lepiej, jednak stres też zrobił swoje. Decyzja tak czy siak należała do szkoleniowców, a ci uznali, że warto dać mi szansę.

— Co było najtrudniejsze podczas tych „sprawdzianów”?
Chyba sama ilość treningów. Było ich naprawdę sporo, przez co w ostatnich dniach zaczęło dopadać mnie po prostu zmęczenie. Mimo wszystko było jednak świetnie.

— Ilu zawodników, poza Tobą, było w tym czasie przez nich testowanych?
W tym samym czasie stawiło się oprócz mnie dwóch chłopaków. Okazali się naprawdę solidnymi zawodnikami i dobrymi kolegami. Fajnie byłoby grać z nimi w jednej drużynie.

— Tak szczerze: nie żal Ci opuszczać kolegów z obecnego zespołu? Graliście od lat, za wami wiele zwycięstw...
— Pewnie, że szkoda mi się z nimi rozstawać. Gdy tylko wróciłem z testów, wielu z nich przyszło od razu mi pogratulować i życzyli dalszego powodzenia. To było bardzo miłe z ich strony i bardzo im za to dziękuję. Uwielbiam jednak piłkę, a jeśli chce się w niej coś osiągnąć, to niestety trzeba też wiele poświęcić. Poza tym cały czas będziemy w kontakcie: jest Internet, a i jak będę przyjeżdżał, to na pewno spotkamy się też i na boisku.

— Zdajesz sobie sprawę, że niewielu w historii naszego miasta stanęło przed takim zaszczytem?
— Wiem, dlatego też chcę zrobić wszystko, by wykorzystać szansę, którą mi dano.

Czytaj e-wydanie





Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (19) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Carmag #2017172 | 195.117.*.* 27 cze 2016 14:28

    Piękna sprawa dla calej orzyskiej pilki noznej! Walcz chłopie o marzenia! ekstraklasa czeka! :)

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. kibic #2017686 | 188.146.*.* 28 cze 2016 10:48

    brawo chlopaku cały orzysz jest z ciebie dumny!!!!! trenuj bo za 4 lata nastepne miszczostwa europy i zycze ci zebys zagral na nich tak jak kapustka. szkoda tylko ze nasi spadli ale nie mozna mieć do naszych pretensji bo robili co mogli chłopaki chcieli i walki im nie można odmuwić walka byla do konca tak samo trener może jakby było wiecej kasy na Śniardwy to inaczej by było. Najwiekszy zawud tej rundy to Lukasz nikolajuk niby nasz chłopak ze Sniardw obiecywal nam w wyborach ze bedzie interesu klubi pilnowal ale niedopilnowal żeby Włodkowski dal wiecej kasy na sniardwy szkoda bo wszyscy w Orzyszu muwia ze jakby było więcej kasy to pewnie nie spadlibymy największy zawud w tym sezonie to nikołajuk niby nasz niby ze Śniardw a okazal się politykierem od włodkoskiego

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. do kibic #2018242 | 46.169.*.* 29 cze 2016 09:41

      kolego widać że mało wiesz co się w klubie dzieje. gdyby nie starania tego chłopaka to w tym roku śniardwy nie tylko by spadły ale wogóle przestały by istnieć, ten kto zna temat wie o co chodzi. a w klubie i tak wszyscy wiedzą że okręgówka to odpowiednie miejsce dla Śniardw, lepiej postawić na młodych takich jak Miłosz niech oni się wybijają dalej

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. kibic #2018250 | 188.146.*.* 29 cze 2016 09:47

        do kibic kazdy kibic śniardw wie nikołajuk wszedl w politykierstwo i o śniardwy rprzestał dbac napisz jeszcze ze to ze polska gra w cwiercfinale Euro to tez zasluga nikołajuka wex wrzuc na luz i przestan podlizy nikolajukowi

        odpowiedz na ten komentarz

      2. emeryt #2018372 | 89.67.*.* 29 cze 2016 13:28

        Czego oczekujecie po Nikołajuku jeśli on nawet Mosir nie umie obronić bo cały urząd huczy że mosir będzie likwidowany. a wy jeszcze chcecie żeby walczył o pieniądze dla Śniardw. Może i kiedyś Łukasz był w porzo, może i działał na rzecz Śniardw ale to przeszłość. teraz potulnie wykonuje wszystekie polecenia prezia z urzedu. kasa z pensji i dietki wpada do portfela i szafa gra! Ale dajmy Nikołajukowi jeszcze szansę bo to młode i głupie jeszcze jest. Kiedyś Władysław Bartoszewski napisał książkę "Warto być przyzwoitym". Poczekajmy więc dajmy czas Łukaszowi może się opamieta i zejdzie z tej złej drogi po której kroczy. Dajmy więc Nikołajukowi czas. Może dojrzeje do tego że warto być przyzwoitym. może mu się kiedyś uda. może....

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (19)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5