Dwa dni mistrzowskiej "walki na kije". Złoto trafiło do Gdańska

– Za poziom organizacji mistrzostw gospodarzom z pewnością należy się medal. Z drugiej strony… dla żadnego z nas nie było to zaskoczeniem. Na organizowanych w Orzyszu turniejach zawsze wszystko dopięte jest na ostatni guzik. Tym razem nie było inaczej – przyznawali zgodnie szkoleniowcy zespołów spoza Mazur. – Wartym podkreślenia jest świetna oprawa, dzięki którym młode zawodniczki mogły jeszcze lepiej poczuć emocje związane z prestiżową, ogólnopolską rangą imprezy. Bardzo solidnie wypadły także kwestie dotyczące zakwaterowania i wyżywienia, a przy takiej liczbie uczestników łatwe to pewnie nie było. Zadbano także i o kwestie pozasportowe: klimatyczne, integracyjne ognisko, poczęstunek… Co więcej, nikt nie opuścił Orzysza z pustymi rękami. Nagrody i upominki czekały na wszystkich.

Nim jednak przyszło opuszczać Mazury, trzeba było się wykazać na parkiecie. W sobotę, po uroczystym otwarciu mistrzostw (wraz z obowiązkowym Mazurkiem Dąbrowskiego), równolegle na dwóch boiskach rozpoczęła się zacięta batalia „na kije”.

Zaszczyt zainaugurowania mistrzostw Polski przypadł dziewczętom z UKS Jedynka (które zmierzyły się z UKS Kopla Paczkowo), a także ich koleżankom z MMKS Nowy Targ (które rzuciły rękawicę SportPoland Olimpia Osowa Gdańsk II).

Pierwsze ze spotkań rozpoczęło się po myśli gospodyń, które dość szybko wyszły na dwupunktowe prowadzenie. Ostatecznie, niestety, nie zdołały utrzymać przewagi i musiały uznać wyższość rywalek. Druga z konfrontacji zakończyła się remisem.

A później? Później batalia rozgorzała na dobre. Po dwóch dniach zmagań, mistrzyniami Polski zostały dziewczęta z pierwszego zespołu Gdańska. Tytuł wicemistrzowski zgarnęło wspominane Paczkowo, a brąz – GKS Kasztelania Brudzew.

Nagrodę dla najlepszej snajperki mistrzostw zgarnęła Antonina Halulko (SPOO Gdańsk I), podobnie jak i tę dla najlepszej zawodniczki w punktacji kanadyjskiej (uwzględniającą m.in. asysty).

Nagrody zespołom wręczali Jerzy Małecki (poseł na Sejm RP), Zbigniew Włodkowski (burmistrz Orzysza), Rafał Korczyński (członek Zarządu Polskiego Związku Unihokeja), Halina Mikucka (radna Rady Miejskiej), Bogdan Kraszewski (dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Orzyszu) oraz Mariusz Semenowicz (prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Orzyszu).

Czas podsumowań
– Ostatnie tygodnie, podczas których przygotowywaliśmy się do przeprowadzenia tych mistrzostw, były bardzo, bardzo wyczerpujące. Całe szczęście, dzięki pokaźnej liczbie osób, na które mogliśmy liczyć, wszystko poszło zgodnie z planem. Podołaliśmy i organizacyjnie, i finansowo, choć wcześniej wątpliwości w tych kwestiach oczywiście nie brakowało – mówi Marek Dancewicz, prezes UKS Jedynka Orzysz.

Jak ocenia 9. miejsce swego zespołu? – Od samego początku za sukces uznawaliśmy już to, że udało nam się zakwalifikować do finałowej dwunastki. To niełatwa rzecz. Naturalnie zawsze chciałoby się wypaść lepiej, ale bardzo cieszy mnie fakt, że nasza gra nie opierała się na pojedynczych zawodniczkach. Każda z dziewczyn miała okazję zaprezentować się na boisku i z 10 punktowało aż 9. Na mistrzostwach nie da się, jak w szkole, poprosić o poprawkę, by uzyskać maksymalny wynik. Na tym polega piękno sportu.

Świetnie zorganizowana, głośna w Polsce impreza nie obyła się, niestety, bez małej łyżki dziegciu. – Zabrakło nam właściwie tylko jednego. Solidnego wsparcia z trybun. Seria wcześniejszych, świetnych występów naszych młodziczek, impreza tak wysokiej rangi w Orzyszu… A kibiców było stosunkowo naprawdę niewiele. Nie rozumiem tego. Czemu rówieśnicy nie znaleźli chwili, by dodać otuchy dziewczynom, które zostawiły na boisku serce? Nie popisała się i część rodziców… – dodaje Marek Dancewicz, którego miniony weekend kosztował dużo sił, nerwów i pracy.

Zwalniać tempa, podobnie jak i zawodnicy Jedynki, nie zamierza. W najbliższy weekend orzyszanie wystawią cztery zespoły w Łochowie (woj. mazowieckie), gdzie rozegrany zostanie turniej pn. „Moje małe mistrzostwa Polski” (formuła 3+1). O trofea zawalczą w dwóch kategoriach: chłopcy klas I-III oraz chłopcy+dziewczęta klas V (i młodsi). Czy uda się wskoczyć na podium? Trzymamy kciuki.

Klasyfikacja końcowa Mistrzostw Polski Młodziczek (2021/2022):
1. SPORTPOLAND OLIMPIA OSOWA GDAŃSK 1 (woj. pomorskie),
2. UKS KOPLA PACZKOWO (woj. wielkopolskie),
3. GKS KASZTELANIA BRUDZEW (woj. wielkopolskie),
4. MMKS PODHALE NOWY TARG (woj. małopolskie),
5. UKS AMBRA OŁTARZEW (woj. mazowieckie),
6. UKS PANCERNI ŻURAWICA (woj. podkarpackie),
7. UKS BANKÓWKA ZIELONKA (woj. mazowieckie),
8. UKS SALEZJANIE POZNAŃ (woj. wielkopolskie),
9. UKS JEDYNKA ORZYSZ (woj. warmińsko-mazurskie),
10. UKS WILKI GODKOWO (woj. warmińsko-mazurskie),
11. UKS SPORT POLAND OLIMPIA OSOWA GDAŃSK 2 (woj. pomorskie),
12. UKS PROMETEUSZ TUCHOMIE (woj. pomorskie).

Najlepsze zawodniczki finału Mistrzostw Polski Młodziczek (2021/2022):
- Joanna Ziętkiewicz (UKS Kopla Paczkowo),
- Zofia Lisiecka (UKS Salezjanie Poznań),
- Milena Łabaj (UKS Pancerni Żurawica),
- Magdalena Wantoch-Rekowska (UKS Prometeusz Tuchomie),
- Adrianna Płaza (UKS Bankówka Zielonka),
- Martyna Tucka (UKS Wilki Godkowo),
- Martyna Antosik (GKS Kasztelania Brudzew),
- Oliwia Gąsińska (UKS Ambra Ołtarzew),
- Zofia Jarkiewicz (MMKS Podhale Nowy Targ),
- Zuzanna Wojtysiak (SportPoland Olimpia Osowa Gdańsk I),
- Amelia Ellwardt (SportPoland Olimpia Osowa Gdańsk II),
- Oliwia Wierzbicka (UKS Jedynka Orzysz).