Saperzy wreszcie w złocie. Czekali na to aż... 12 lat!

2020-02-07 08:01:08(ost. akt: 2020-02-15 08:06:59)

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

FUTSAL || 3 miesiące zmagań, dziesiątki pojedynków, setki strzelonych bramek... Aviva Futsal Liga wyłoniła wreszcie swych mistrzów. Sezon 2019/2020 zdominowała kompletnie ekipa 15 Batalionu Saperów. Na "pudło" wskoczyli ponadto Aviva-Adamiec Team i Orkan Drygały.
12 lat. Tyle musieli czekać mundurowi, by zdobyć pierwsze, historyczne złoto Orzyskiej Halowej Ligi Piłki Nożnej. I to mimo faktu, iż są zespołem o najdłuższym stażu startów w owym cyklu (opuścili jedynie sezon 2014/2015). Na przestrzeni lat wielokrotnie mijali się z czołówką o włos. 7 lutego, w XII edycji, dopięli wreszcie swego.

Żołnierze mogli nieoficjalnie świętować już wcześniej. Przewaga, którą w sezonie 2019/2020 wypracowali nad resztą stawki, była znacząca. Nie przegrali ANI JEDNEGO spotkania, a jedyne punkty urwał im 28 grudnia (remisem 3:3) wspomniany Orkan Drygały. W miniony piątek pozostało więc tylko (albo AŻ) postawić przysłowiową "kropkę nad i", by w dobrym stylu pożegnać się z wspierającą ich od listopada publicznością.

Ostatnią szansę na pokonanie 15 Batalionu Saperów mieli ich koledzy z Black Bats Team (żołnierze z Rumunii ze stacjonującego nieopodal międzynarodowego batalionu NATO — przyp. K.K.). Polscy mundurowi, choć pewni złota, nie zamierzali nikomu ułatwiać zadania. Zagrali agresywnie i ambitnie, pieczętując ostateczny triumf wyraźnym zwycięstwem (9:2). W pozostałych spotkaniach Podwórkowcy FC pokonali (7:6) 2115 Genk, Promil rozstrzelał (10:3) Dekadę 70, Storm Croatia nie dał szans (9:2) borykającemu się z kłopotami kadrowymi OSP Orzysz, a o 3 "oczka" wzbogacili się ponadto piłkarze Orkanu Drygały i HMWO (walkowery sprezentowane odpowiednio przez Balaklavę oraz Gaudynki).

Jedną z ekip, która miała prawo czuć duży niedosyt, byli wicemistrzowie z Aviva-Adamiec Team, którzy na początku sezonu stawiani byli w roli faworytów do złota.

— Przed ligą mówiłem, że 15 Batalion Saperów może być "czarnym koniem" rozgrywek. Niestety się nie pomyliłem — mówi Paweł Kubrowski z Aviva-Adamiec Team, który uległ mistrzom minimalnie w grudniu. — Przegraliśmy 3:2. Niestety nie ma meczów rewanżowych. Wtedy na pewno nasz mecz bezpośredni zagralibyśmy zupełnie inaczej. Popełniliśmy błąd w ustawieniu, wyszliśmy zbyt ofensywnie. Saperzy to wykorzystali, strzelili szybko 3 bramki, a później zabrakło nam czasu, by odrobić straty. Nie wykorzystaliśmy ponadto rzutu karnego. Pozostaje niedosyt po tym 2. miejscu. Obiektywnie patrząc nie zasłużyliśmy jednak na wygranie ligi. 15 Batalion Saperów swoją postawą w każdym meczu pokazał natomiast wielkie zaangażowanie. Nam tego zabrakło. Wyciągniemy wnioski i odegramy się za rok — podsumowuje Kubrowski.

Obrazek w tresci

fot. K.Kierzkowski

Poza kluczowym złotem drużynowym (voucherem na 1000 zł i pucharem, który od razu wypełniono szampanem), saperzy zgarnęli ponadto dwa wyróżnienia indywidualne (2x statuetka + 200 zł). Najlepszym bramkarzem ligi został okrzyknięty Rafał Sosnowski, zaś mianem najlepszego zawodnika ligi uhonorowano Jana Sidorowicza. Jedyną nagrodę, która "uciekła" saperom, zgarnął Konrad Radzikowski (Orkan Drygały), czyli król strzelców.

Rekordowy poziom

— Poziom sportowy tej edycji był najwyższy z dotychczasowych, co podkreślają sami zawodnicy — mówi Łukasz Nikołajuk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Orzyszu. — Było zdecydowanie więcej drużyn prezentujących podobny, wysoki poziom. Do tej grupy można było zaliczyć w tym roku praktycznie aż 8 drużyn. W poprzednich latach się to nie zdarzało. Na duży plus trzeba także zaliczyć udział drużyny chorwackich i rumuńskich żołnierzy. Obie te ekipy należały do czołówki, a i na trybunach ich sympatycy wprowadzali dużo pozytywnego klimatu — dodaje.

Orzyscy organizatorzy zawiesili w 12. edycji poprzeczkę bardzo wysoko. Przeskoczyć, a co dopiero "podwyższyć", w przyszłych sezonach będzie ją niesamowicie trudno. Czy jest na to szansa? — W kolejnej edycji chcemy wykonać kolejny krok, by liga była jeszcze ciekawsza. I nie tylko dla zawodników, ale i dla widzów. Mamy pewne pomysły jak możemy ją uatrakcyjnić i sprawić, by poziom był jeszcze bardziej wyrównany. Stanie w miejscu lub cofanie się nie wchodzi w grę. Wiemy, że liga jest wysoko oceniana wśród innych podobnych rozgrywek w regionie. Udziałem w niej interesują się drużyny z okolicznych miast. To będzie działało tylko na plus. Wartym podkreślenia jest to, że w tym roku przekazaliśmy ponad 4 tys. zł na same nagrody pieniężne. W przyszłym roku kwota ta powinna być jeszcze wyższa — przekonują organizatorzy.

Obrazek w tresci

fot. K.Kierzkowski

Wyniki 15 Batalionu Saperów na przestrzeni wszystkich XII edycji ligi w Orzyszu.
I edycja (2008/2009) 6. miejsce na 11 zespołów. II — 9./9, III — 8./14, IV — 4./11, V — 6./10, VI — 6./12, VII — nie grali, VIII — 2./12, IX — 4./10, X — 4./12, XI — 5./14, XII — mistrzowie/14.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5