Utonął 16-letni uczestnik kolonii. Ratownik: nikt nic nie widział

2018-07-30 18:14:09(ost. akt: 2018-07-30 19:31:30)
Ciało chłopca płetwonurkowie wyłowili w pobliżu pomostu

Ciało chłopca płetwonurkowie wyłowili w pobliżu pomostu

Autor zdjęcia: Piotr Strzyżewski

Piska prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci 16-latka. Chłopiec, który był uczestnikiem kolonii, utonął w jeziorze Orzysz. Do tragedii doszło w niedzielę (29 lipca) na strzeżonym kąpielisku.
Jak na razie w tej sprawie więcej jest pytań niż odpowiedzi. Jedno jest pewne. Ta tragedia nie miała prawa się wydarzyć. Kąpielisko na plaży miejskiej w Orzyszu było strzeżone. Według relacji świadków było tam mnóstwo ludzi. Jednak nikt nic nie widział. Nikt nic nie słyszał.

Informacja o zaginięciu chłopca dotarła do policjantów po godz. 17. — Kilka minut później nurkowie wyciągnęli z wody poszukiwanego chłopca. Pomimo prowadzonej reanimacji 16-latka nie udało się uratować — informuje kom. Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy KPP w Piszu.

Ofiara to mieszkaniec gminy Biała Piska w powiecie piskim. 16-latek przyjechał do Orzysza na kolonie, które zorganizował Caritas Diecezji Ełckiej. Brało w nich udział blisko 60 osób. Turnus rozpoczął się w sobotę (28 lipca) i miał potrwać do 7 sierpnia.

Plaża, na którą przyszli w niedzielę uczestnicy kolonii, była strzeżona przez dwóch ratowników. Wśród nich był Franciszek Kulka. Ratownik podkreśla, że nie wie, jak mogło dojść do tej tragedii. — Kiedy grupa kolonistów chciała już iść do domu, stwierdzono, że brakuje jednego chłopca. Brat 16-latka powiedział, że wyszedł on na brzeg. Jego kolega to potwierdził. Chłopiec miał zgłaszać, że źle się czuje. Zaczęliśmy go szukać.

Sprawdzaliśmy pobliski teren, domki, łazienki. Ktoś później zadzwonił i powiedział, że chłopiec jest już w domu. Po 10 minutach przyszła straszna burza. Następnie dowiedzieliśmy się, że na plaży jest jego plecak i rzeczy, więc nie mógł nigdzie iść. Zadzwoniliśmy po płetwonurków, którzy niedaleko mieli szkolenie. Natychmiast przybyli na miejsce zdarzenia i zaczęliśmy poszukiwania. Po paru minutach odnaleźli chłopca. Ja jako pierwszy rozpocząłem reanimację. Okazało się, że z jego ust wydostawało się jedzenie. To dziwne, bo w takich przypadkach jest to woda.

Według relacji pana Franciszka, na plaży było mnóstwo ludzi. — Nikt nic nie zauważył. My również nie widzieliśmy, że dzieje się coś złego. Nikt nam nic nie zgłaszał. Opiekun był półtora metra od miejsca, w którym znaleziono chłopca. Ja — około 3 metrów. Nie wiem, jak mogło to tego dojść. To na pewno wyjaśni prokuratura — dodaje ratownik.

Mieszkańcy oraz turyści, których spotkaliśmy w poniedziałkowy poranek na plaży w Orzyszu, byli w szoku. — Przyjeżdżam tutaj od kilku lat. Moim zdaniem to bezpieczne miejsce. Do pracy ratowników nigdy nie miałam zastrzeżeń. Jak to się mogło stać? Przecież ten chłopiec był z opiekunami i z kolegami. Wokół było pełno ludzi i nikt nic nie widział. To straszne — powiedziała nam jedna z turystek.

Co było faktyczną przyczyną utonięcia chłopca, wyjaśni sekcja zwłok. Ta zaplanowana jest na wtorek (31 lipca). Jak poinformował nas szef piskiej prokuratury Rafał Kulągowski, w poniedziałek (30 lipca) zostało wszczęte śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci 16-latka. Policjanci przesłuchują m.in. uczestników kolonii. Jak udało nam się ustalić, nastolatkowie znajdują się pod opieką psychologa.

Tymczasem Warmińsko-Mazurskie Kuratorium Oświaty w Olsztynie przeprowadza szczegółową kontrolę. — Wypoczynek został zgłoszony zgodnie z przepisami prawa w tym zakresie. Wizytatorzy sprawdzają na miejscu, czy organizator kolonii, kierownik oraz opiekun zapewnili odpowiednie warunki zwłaszcza po kątem bezpiecznego przebywania nad wodą. W tej chwili czekamy na szczegółowy raport z tej kontroli — powiedziała nam Małgorzata Hochleitner z olsztyńskiego kuratorium.

Skontaktowaliśmy się również z ełckim Caritasem. Ze względu na toczące się śledztwo, organizator kolonii odmówił udzielenia komentarza. Zapewnił jednak, że jak będzie tylko mógł zajmie stanowisko w tej sprawie.

Beata Smaka

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ZOMOWIEC #2546013 | 213.76.*.* 30 lip 2018 18:48

    skoro nikt nie widział, że utonął to skąd wiadomo, że utonął?

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. 111111111111111111 #2546007 | 212.244.*.* 30 lip 2018 18:23

      Wyrazy współczucia rodzinie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5