Bramkarze rywali skazali ich na remis. Zdjęcia i film!

2017-09-29 12:33:16(ost. akt: 2017-09-30 16:37:01)

Autor zdjęcia: Kamil Kierzkowski

Wszyscy nasi reprezentanci występujący na szczeblu klasy okręgowej po minionej kolejce dopisali do swych kont ledwie po 1 punkcie. Ledwie - bo komplet punktów zdecydowanie leżał w zasięgu i Śniardw Orzysz, i Mazura Pisz. Obie ekipy swe mecze zakończyły jednak remisami.
Murawa w Orzyszu gościła w minioną sobotę zespół Victorii Bartoszyce. Gospodarzy i gości dzieliła minimalna różnica punktowa, więc mecz należał grupy tych "za 6 punktów".

Śniardwy ruszyły mocno do ataku chwilę po pierwszym gwizdku. Niewiele brakowało, a w 12. minucie na prowadzenie wyprowadziłby miejscowych Kamil Stawiecki, lecz golkiper Victorii wyszedł zwycięsko z sytuacji - wydawać by się mogło - beznadziejnej.

Niewiele później widowiskowej interwencji pozazdrościł mu najwyżej strzegący orzyskiej bramki Patryk Kleczkowski, który w 24. minucie - sobie tylko znanym sposobem - uratował zielono-niebieskich przed stratą gola. Po przegrupowaniu sił, goście zdecydowanie opanowali środek boiska, co zaowocowało zdecydowanie niesatysfakcjonującą lokalnych kibiców, zbyt częstą obecnością Victorii w polu karnym Orzysza.

I gdy wydawało się, że piłkarze na przerwę do szatni udadzą się przy stanie 0:0, w wynikłym po rzucie wolnym chaosie pod bramką Bartoszyc najlepiej odnalazł się Kamil Radzikowski, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie.

Goście nie zamierzali jednak składać broni i niewiele po wyjściu na drugą połowę, snajper Victorii - w sytuacji sam na sam - pięknym lobem pokonał golkipera zielono-niebieskich. Śniardw ewidentnie nie satysfakcjonował podział punktów, dlatego też podopieczni trenera Bartłomieja Koniecko ruszyli do ataku, ponownie narzucając rywalom swój rytm gry. Coraz częstsze próby wyjścia na prowadzenie rozbijały się jednak raz po raz o świetnie dysponowanego golkipera - Błażeja Jodkę, dzięki któremu do Bartoszyc pojechał (aż) jeden punkt.

Galeria zdjęć i wideorelacja (w tym obie bramki) z meczu dostępna pod artykułem.

Nie do przejścia

Podobny problem z bramkarzem rywali miał w tym samym czasie Mazur Pisz, który mierzył się na wyjeździe z ekipą DKS Dobre Miasto. Złożony w zdecydowanej większości z młodzieżowców obóz rywali postawił niespodziewanie trudne warunki gry. Mazur jednak grał mądrze, solidnie wykorzystując wszystkie swoje atuty. Wynik wciąż nie ulegał jednak zmianie.

- W pierwszej połowie spotkania byliśmy wiele razy w polu karnym DKS, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. W drugiej połowie spotkania obraz gry był ten sam. Oddawaliśmy dużo strzałów na bramkę rywali, lecz ich bramkarz bronił jak w transie - czytamy wypowiedź Pawła Uszyńskiego, trenera Mazura na oficjalnej stronie klubu.

Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a bramkę na wagę 1 punktu zdobył dla Mazura Błażej Gutowski, przy pięknej asyście Mateusza Sokołowskiego.

W następnej kolejce Śniardwy Orzysz zmierzą się na wyjeździe z Wilczkiem Wilkowo, a Mazur Pisz ugości u siebie drugie z reprezentantów powiatu kętrzyńskiego - Juranda Barciany.

Pozostałe wyniki kolejki:
Znicz Biała Piska (1:0) Mamry Giżycko,
MKS Ruciane-Nida (1:1) Pojezierze Prostki,
Orkan Sątopy Samulewo (6:2) Fortuna Wygryny.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5