Zaczęli dobrze, potem było gorzej

2015-12-31 12:00:00(ost. akt: 2015-12-30 17:19:21)

Autor zdjęcia: Archiwum Śniardw Orzysz

Zaczęli rozgrywki obiecująco, więc niektórzy widzieli w nich „czarnego konia” rozgrywek. Niestety, im dalej, tym było gorzej. Rewelacyjne spisujący się beniaminek, mimo stosunkowo silnej kadry, spadał coraz niżej w tabeli. Tym bardziej orzyskie Śniardwy mogą się cieszyć, że runda jesienna dobiegła końca.
Chociaż, szczególnie w październiku i listopadzie, zielono-niebiescy mieli sporo okazji do narzekania, miniony rok mogą uznać za udany. W czerwcu świętowali historyczny awans do IV ligi. Jednym z głównych autorów sukcesu był Paweł Konopka, który w lipcu dość niespodziewanie opuścił zespół. Działacze poszli sprawdzoną drogą i postawili na innego trenera z Ełku - Janusza Limbergera. Były opiekun m.in. Wissy Szczuczyn i Płomienia Ełk lepszego startu nie mógł sobie wymarzyć. Na „dzień dobry” jego podopieczni utarli nosa Mamrom. Zwycięstwo (5:1) nie przeszło bez echa, bo niektórzy eksperci wymieniali ekipę z Giżycka w gronie faworytów do awansu do III ligi. Triumf miał dodać skrzydeł beniaminkowi, który poszedł za ciosem i w drugiej kolejce odprawił z kwitkiem innego IV-ligowego nowicjusza (zarazem swojego rywala jeszcze z V ligi) - Tęczę Biskupiec. Dobrą passę orzyszan przerwała rewelacyjna spisująca się Unia Susz, która wygrała 2:0. Złe wrażenie miał zatrzeć triumf (5:2) nad Orłem Janowiec Kościelny oraz remis (1:1) z Mrągowią Mrągowo. Niestety, potem piłkarze z naszego powiatu zaczęli staczać się po równi pochyłej. W poprawie pozycji nie pomogło nawet ściągnięcie trzech zawodników MKS-u Ełk — Bartosza Kaszkiela, Dawida Skalskiego i Krzysztofa Supińskiego. Gdzie szukać przyczyny spadku formy? W potencjale zespołu? Raczej nie, bo w realiach IV-ligowych kadra Śniardw wygląda solidnie. Nie brakuje w niej graczy z doświadczeniem na III-ligowych boiskach, m.in. Jana Sidorowicza, Artura Kropiewnickiego lub Pawła Dymińskiego, który jest najskuteczniejszym strzelcem drużyny. Budżetowo orzyszanie także prezentują się, na tle swoich rywali, nie najgorzej. Przyczyn spadku formy bardziej można doszukiwać w złej skuteczności, kontuzjach oraz...braku szczęścia, które jak wiadomo jest w sporcie bardzo ważne. Czy wiosną los okaże się nieco łaskawszy dla zielono-niebieskich. Trzymajmy kciuki, aby tak było, gdyż zajmowana przez orzyszan trzynasta pozycja w tabeli, oznacza spadek do „okręgówki”.

red.
pisz@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. 

Swoją stronę założysz TUTAJ ".

 Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: kliknij

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. do redakcji 2 #1897851 | 92.60.*.* 4 sty 2016 13:08

    jak najskuteczniejszym zawodnikiem może być Dymek, który w całej rundzie strzelił jedną bramkę ?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. waw #1895865 | 185.13.*.* 2 sty 2016 19:56

    uwierzcie mi bedzie spadek slaby jest Orzysz, tak naprawde rzadzi w powiecie Znicz i tam zabieraja najlepszych pilkarzy i na dzien dzisiejszy pod nich jest wszystko podporzadkowane Mazur Pisz nie odda zadnego pilkarza bo maja ambicje wejscia do IV ligii (choc bedzie ciezko), w Rucianem Nidzie to juz tragedia jest pilkarsko, a Z eLKU waM nie pomoga bo albo sa to odpady albo ludzie chcacy zgarnac kasy albo na dorobku wiec za pol roku okregowka wita :)

    odpowiedz na ten komentarz

  3. waw #1895864 | 185.13.*.* 2 sty 2016 19:55

    uwierzcie mi bedzie spadek slaby jest Orzysz, tak naprawde rzadzi w powiecie Znicz i tam zabieraja najlepszych pilkarzy i na dzien dzisiejszy pod nich jest wszystko podporzadkowane Mazur Pisz nie odda zadnego pilkarza bo maja ambicje wejscia do IV ligii (choc bedzie ciezko), w Rucianem Nidzie to juz tragedia jest pilkarsko, a Z eLKU waM nie pomoga bo albo sa to odpady albo ludzie chcacy zgarnac kasy albo na dorobku wiec za pol roku okregowka wita :)

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Profesor #1895026 | 83.6.*.* 1 sty 2016 21:04

    Co ma piernik do wiatraka! Śniardwy grają w IV lidze i nie pieprz głupot o potencjale poszczególnych ludzi. Chłopaki zorganizowani, doświadczeni. Brakuje chyba jeszcze odrobinę czasu i cierpliwości, a wyniki wrócą z początku rundy jesiennej. Powodzenia i przede wszystkim zdrowia dla chłopaków. A co do Kropy Kropiewnickiego - to jest jednym z ojców awansu

    odpowiedz na ten komentarz

  5. do redakcji #1894745 | 88.220.*.* 1 sty 2016 15:37

    Dymiński w ogóle nie ma doświadczenia w III lidze, a Kropiewnicki zagrał w niej ledwie w dwóch meczach. Sidorowicz ma już jako takie ogranie w III lidze, ale to już też było parę ładnych lat temu.

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5