Śniardwy zakończą sezon

Pięć zwycięstw, tyle samo remisów i trzy porażki zanotowali w rundzie wiosennej podopieczni Pawła Konopki. W sobotę, jeśli chcą bez oglądania się na rywali zagwarantować sobie trzecią lokatę, muszą do tego bilansu dorzucić jedną wygraną. Patrząc na ostatnie wyniki najbliższego rywala Śniardw, teoretycznie nie wydaje się to być trudnym zadaniem. Przed tygodniem drużyna z Jezioran została bowiem zdemolowana na własnym stadionie przez Tęczę Biskupiec ulegając aż 0:9. Kolejkę wcześniej musiała z kolei uznać wyższość olsztyńskiej Warmii przegrywając 1:5.

Orzyszanie nie mają jednak prawa swojego rywala zlekceważyć, tak jak uczynili to w pierwszym meczu. Wówczas do Jezioran Śniardwy jechały w roli faworyta z czteroma kolejnymi zwycięstwami na koncie i serią dziewięciu meczów bez porażki. Z boiska zawodnicy Śniardw schodzili jednak z mocno spuszczonymi głowami, niedowierzając, że mogli przegrać z będącą wówczas w dołku ekipą MKS-u aż 0:4. Ewentualna wygrana w kończącym sezon spotkaniu zagwarantuje Śniardwom lokatę na najniższym stopniu podium. Byłoby to najwyższe miejsce w lidze od wielu lat, tym bardziej, że osiągnięte w roli beniaminka rozgrywek.

Spotkanie z MKS Jeziorany będzie miało szczególny wymiar dla kapitana zielono-niebieskich – Adama Sztachańskiego, który tym pojedynkiem, po wielu latach gry, pożegna się z pierwszym zespołem Śniardw. Od nowego sezonu będzie on odpowiedzialny za drużynę rezerw, a w roli zawodnika kibice zobaczyć go będą mogli już tylko w B Klasie.

KSŚ Śniardwy Orzysz

">kliknij tutaj Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Polecam nowe wydanie Gazety Piskiej, tylko ciekawe informacje:)